Elewacja marzeń kontra elewacja z koszmaru – poznajcie na co postawić, a czego unikać wybierając elewacje
Estetycznie i dobrze wykonana elewacja, która współgra z otoczeniem lub się pośród niego wyróżnia to cel wszystkich inwestorów. Jednak czasem zamiast elewacji marzeń powstaje niemal elewacja z koszmaru, choć to może zbyt mocne słowo, to jednak zdarzają się nieudane projekty, a powodem tego są niewłaściwie dobrane materiały, kolory, czy kiepskie wykonanie. Warto zatem zastanowić się na co postawić, a czego unikać wybierając wykończenie elewacji.
Po pierwsze: materiały wysokiej jakości, odporne na uszkodzenia i wilgoć
Kiedy mamy przed sobą wykończenie ścian zewnętrznych domu musimy wybrać odpowiedni materiał. Dla jednych elewacje marzeń to te z użyciem drewna, inni stawiają na kamień, a jeszcze kolejni na tynk. Niezależnie od rodzaju wykończenia liczy się przede wszystkim jakość. Decydując się na panele drewniane nie można na nich przesadnie oszczędzać. Drewno mniej odporne na wilgoć i uszkodzenia będzie wymagało częstszej impregnacji. Dlatego świetnym wyborem będzie modrzew syberyjski, świerk syberyjski lub drewno egzotyczne, ale rodzima sosna również może się nadać, jednak należy przestrzegać odpowiedniej, okresowej konserwacji, a liczy się również prawidłowy montaż. Deski elewacyjne nie powinny być zbyt blisko podłoża, nie mniej niż 30 cm od niego, to naczelna zasada. Zatem cokół warto wykończyć innym materiałem, bardziej odpornym, nawet tynkiem strukturalnym. Podobnie rzecz ma się z kamieniem naturalnym, choć zawsze można zdecydować się na bardziej odporną imitację. Nie będzie problemu z wykwitami solnymi, czy np. z zarastaniem mchem. Wtedy konieczne jest czyszczenie i pozbycie się tej wątpliwej ozdoby, co wiąże się ze sporymi kosztami. Na pewno istotne znaczenie ma właściwie wykonana izolacja, a także zewnętrzne pokrycie ścian, zachowanie dylatacji, a także wykonanie uszczelnień.
Po drugie: odpowiednia metoda wykonania tynku, czyli tradycyjna kontra natryskowa
Jeśli dom ma być w całości lub w części pokryty tynkiem, to mamy dwie możliwości. Możemy zdecydować się na metodę tradycyjną, czyli nakładanie tynku pacą. Ta praca musi być wykonywana szybko i dokładnie, dlatego ważne jest doświadczenie ekipy budowlanej. Istotne znaczenie ma zakres temperatur, w których można wykonywać tynk, a mieści się on w granicach od 5 do 25 stopni. Jeśli nie jest to przestrzegane to tynk może zacząć się kruszyć i odpadać. Metoda natryskowa nie jest polecana przez dobrej klasy fachowców, gdyż zawsze istnieje ryzyko, że urządzenie się zapcha, a na elewacji powstaną nieestetyczne plamy. Przy nakładaniu metodą ręczną, budowlaniec ma pełną kontrolę nad swoją pracą i tylko od niego zależy efekt. Oczywiście metoda natryskowa ma swoje zalety, wszak pozwala na pokrycie ściany tynkiem w krótkim czasie, jednak trzeba wziąć pod uwagę ewentualne niedoróbki, a przecież chcemy by tynk cienkowarstwowy prezentował się jak najlepiej przez długi czas.
Po trzecie: niedopasowane kolory dachówki i elewacji
Czasami inwestor myśli, że ma ciekawy pomysł, a ekipa nie jest od tego by mu odradzać, a by wykonać powierzoną pracę. Jeśli mamy na dachu czerwoną ceramikę, to dopasowanie do niej fioletowych ścian nie jest najlepszym pomysłem. Kolorowe tynki najlepiej prezentują się z czarną ceramiką, a do czerwonej dachówki najlepiej pasują pastele. Choć wydaje się, że dane zestawienie jest nudne i pospolite, to projektant jest od tego, by je urozmaicić. W ten sposób powstają elewacje marzeń. Wszak na tynku można wymalować pasy dodające efektu trójwymiarowości albo zdecydować się na różnego rodzaju okleiny, np. sztukaterię dekoracyjną w przypadku tradycyjnych projektów. Oczywiście jeśli chodzi o tego typu ozdoby także nie można popadać w przesadę, aby ze stylu dworkowego nie uczynić kiczowatego.
Po czwarte: dom ze świecącego kruszywa, czyli o niemodnych elewacjach
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu bardzo, choć nawet nie trzeba się gać tak daleko wstecz, popularne były elewacje z kamiennego kruszywa. Właściciele domów ze ścianami pokrytymi świecącym kamieniem szczycili się swoim gustem. Szybko jednak takie elewacje stały się passe. Obecnie znacznie lepszym wyborem są matowe kamienie, albo nieregularne kamienne bryły, prezentujące się bardziej naturalnie niż pokruszona ceramika połączona z kamieniem i cementem.
Dla każdego elewacja marzeń oznacza co innego. Warto jednak wybierać ponadczasowe rodzaje wykończenia, które za parę lat nie okażą się reliktem przeszłości. Dlatego ekstrawagancje typu tapeta elewacyjna niekoniecznie są najlepszym wyborem, a już płyty betonowe czy wielkoformatowe płyty ceramiczne będą dobrze wyglądać także za dziesięć czy bawet dwadzieścia lat.
